Za nami już dawno najlepsza pogoda do latania dronem. Dla wielu to jednak hobby i praca, którą wykonują za pomocą dronów przez cały rok, nawet w ekstremalnie niskich temperaturach. Jak sobie jednak radzić w momencie, gdy przyjdzie nam latać w okolicach zera stopni Celsjusza? Jak konserwować akumulatory oraz jakich procedur przestrzegać podczas startu i lotu, by cieszyć się jak najdłuższym i bezpiecznym lotem? W tym poradniku znajdziesz kompendium, które zdecydowanie ułatwi Ci wyzwanie jakim jest nalot dronem w zimę.
W Brukseli trwa praca nad międzynarodową w krajach wspólnoty ustawą, o której poinformował w Polsce Urząd Lotnictwa Cywilnego. Pomysły europosłów nie napawają jednak optymizmem, ponieważ jeżeli dojdzie do ich realizacji, zarówno użytkownicy, jak i producenci mogą mieć twardy orzech do zgryzienia.
Za nami jedna z chyba najgorętszych premier w świecie dronowym, a mianowicie zaprezentowanie przez DJI dwóch nowych dronów konsumenckich o tak dużych możliwościach – DJI Mavic 2 Pro i DJI Mavic 2 Zoom. Drony znajdują się już w przedsprzedaży, co sugeruje że w niedługim czasie powinny też zawitać na półkach. Przyjrzyjmy się więc tym małym kopterom, które solidnie zatrzęsły rynkiem.
O przydatności dronów w różnych dziedzinach życia, zarówno zawodowych jak i prywatnych, pisałem już kilkukrotnie. Bezzałogowe statki powietrzne pomagają nam w codziennych pracach w zakresie geodezji, rolnictwa, prac budowlanych lub wspomagając służby mundurowe. Praktycznie w każdej dziedzinie życia można wykorzystać drony – wystarczy tylko dobry pomysł i jego realizacja. W dzisiejszym wpisie przyjrzymy się, jak można zastosować tę technologię w przypadku branży nieruchomości.
Odkąd ktoś wpadł na pomysł podłączenia kamery do drona, fotografia z drona niezmiennie kojarzy się z ujęciami z powietrza. Co jednak, jeżeli aparat zostałby na ziemi, a dron byłby tylko pomocą lub wręcz obiektem fotografii?
W poprzednich wpisach przyjrzałem się temu, jakie warunki powinien spełniać dron, aby móc pewnie służyć w policji, a także jak wielowirnikowce sprawdzają się w przypadku rolnictwa. Dzisiaj przyjrzymy się, jakie warunki muszą spełnić drony dla geodezji.
Prawie dwa lata temu, pokazując drona Mavic Pro, DJI wywołał niemałe zamieszanie na rynku. Okazało się bowiem, że dokładnie na taki produkt czekali konsumenci, którzy nagrywają rekreacyjnie – mały, kompaktowy, składany dron naszpikowany najnowszymi funkcjami. Od tej pory powstało kilka wersji, pojawił się mniejszy brat w postaci Mavica Air, ale następcy pierwowzoru nie było widać na horyzoncie przez długi czas. Aż do chwili obecnej, gdzie przecieki potwierdził sam producent. Przyjrzyjmy się więc, czym charakteryzuje się DJI Mavic 2.
Odkąd można sięgnąć pamięcią, rozwój technologii wraz z wymiarem bezpieczeństwa był tematem trudnym. Społeczeństwo mimo tego, że chce być optymalnie chronione, obawia się konsekwencji, jakie niesie za sobą rozwój cywilizacyjny. Tak samo jest w przypadku dronów dla policji, które z jednej strony są postrzegane jako nowe „zabawki” funkcjonariuszy, ale niosą za sobą szereg udogodnień, które płyną z takiego użytku i postaram się je tu przedstawić.
Drony w rolnictwie to zagadnienie stosunkowo świeże, przynajmniej na naszym, rodzimym podwórku. Dużo osób może się zastanawiać, czym takie drony rolnicze miałyby się wyróżniać na tle reszty przekroju rynku, jakie korzyści mogą nieść ze sobą, a także czy są koniecznym rozwiązaniem.
Zapraszamy do zapoznania się z przeglądem rynku dronów rekreacyjnych do poziomu 1000 zł, gdzie znajdziecie Państwo już bardziej zaawansowane rozwiązania i funkcje.
Poszukujesz drona do 500 zł? Ma mieć dobrą budowę i dodatkowe funkcjonalności na różne okazje? Prezentujemy wybrane propozycje w tym przedziale cenowym, na które warto zerknąć, niezależnie czy to dron na prezent czy też na własny użytek.
Drony do 300 zł - tego szukasz? Fajna zabawka do biura czy udany prezent dla dziecka? Przedstawiamy krótki przekrój dronów do 300 zł, które warte są uwagi naszych klientów. Pomimo niskiej ceny proponowane produkty oferują ciekawe funkcje i dobrą jakość wykonania - w naszym sklepie tylko najlepsi producenci, tacy jak SYMA czy HUBSAN - zapraszamy.
Kiedyś, dawno, bo aż dwa lata temu narodził się projekt małego drona. Miał latać za użytkownikiem, robić selfie, być małą wdzięczną, wodoodporną zabawką i nazywać się Lily. I jak to często z takimi projektami bywa, umarł śmiercią naturalną zanim nawet wszedł na rynek. Nie dziwię się wściekłej reakcji 60,000 osób, które wsparły projekt wpłacając 500$ na rozwój drona Lily. Na początku stycznia firma ogłosiła zamknięcie projektu, a potem upadłość, chowając w kieszeń 30 milionów dolarów. Bez przeprosin, bez wyjaśnień, bez zwrotu środków. Przypadek drona Lily to świetny przykład jak wzbudzić w ludziach potrzebę na dany produkt, zebrać środki, a potem poddać się z racji przerastających okoliczności. DJI jak widać lepiej mierzy siły na zamiary i do rozgoryczonych byłych klientów Lily Robotics wychodzi z bardzo ciekawą propozycją w postaci Sparka.
Ciężko obecnie wskazać producenta dronów na rynku komercyjnym, który byłby w stanie zagrozić pozycji DJI. Większość startupów ginęła jeszcze przed produkcją, a więksi gracze nie posiadają technologii, która byłaby w stanie przechylić szalę na ich korzyść. Dodatkowo na czoło wysuwa się polityka cenowa chińskiej firmy, która goni własny ogon drastycznie obniżając ceny dronów. Ośrodek rozwojowy firmy z Shenzhen jest tak duży, że nie dziwi już wypuszczanie kilku premier w ciągu roku. Dodatkowo praktycznie każda nisza zostaje wypełniona, przez co DJI dumnie trzyma berło i koronę lidera rynku.
GoPro Karma i DJI Mavic Pro – zarówno jeden jak i drugi dron wstrząsnął rynkiem półprofesjonalnym i rekreacyjnym . I tak samo jeden i drugi producent zaczyna się borykać ze sporymi problemami logistycznymi, jeżeli chodzi o dostawy pierwszych sztuk preorderów do klientów. I tutaj widać, jak duże różnice są w polityce gigantów elektroniki użytkowej. Apple pokazuje nowy (taki sam tylko lepszy) telefon i zapowiedzianego dnia premiery sprzedażowej każdy sklep ma na półkach nowe iPhony. GoPro zapowiada kamerę i danego dnia jest ona na półkach, gotowa do kupienia. Dlaczego tak się nie dzieje więc z dronami?
Co można zrobić z Phantomem 4? Jak się okazuje całkiem sporo. Na przykład zbudować do niego ratunkowy egzoszkielet pozwalający na zwiększenie możliwości quadrokoptera od DJI. Na pomysł rozbudowania platformy wpadł Jack Frost, który za pomocą drukarki 3D wyprodukował projekt pozwalający na podczepienie do drona wielu potrzebnych (niektórym) akcesoriów.
Z racji tego, że GoPro odpaliło premierową bombę już 19.09 wiele osób może dziwić fakt, że za temat Karmy zabieram się dopiero teraz. Ale czym byłby wpis o pierwszym, gorąco zapowiadanym dronie GoPro bez porównania do głównego rywala, jakim jest niedawno pokazany światu DJI Mavic Pro.
Za nami już największe targi elektroniki użytkowej, które odbyły się w berlińskiej Messie czyli IFA 2016. Przekrój oferowanych urządzeń był ogromny, od stoisk Mazdy (dalej nie wiem co ona tam robiła), po case’y na telefon i hartowane szkła na ekran. Zwiedzenie wszystkich 27 hal zajęłoby kilka dni i kilkanaście stron papieru podaniowego, więc skupię się przede wszystkim na dwóch największych premierach, na które oczekiwał zarówno światek mobilny jak i dronowy.
Z dniem 7 września, po 14-dniowym okresie vacatio legis od uchwalenia przepisu wchodzi tzw. SERA C (Standardised European Rules of the Air). O co w tym wszystkim chodzi? Co dotyczy hobbystów, co operatorów FPV klasy 250, a co osób komercyjnie świadczących usługi foto/video?
W jak największym skrócie postaram się przedstawić, co wyżej wymieniony przepis zmienia w społeczności dronowców.
Przed nami spora nowość, jeżeli mówimy o branży małych quadrokopterów. Marka PowerVision zamierza mocnym akcentem wejść na targi IFA w Berlinie, które odbędą się na początku września. Wszystko za sprawą jajka, które lata. PowerEGG to dron, który ma być bardzo łatwy w transporcie, unikalny w kształcie i przede wszystkim ma gwarantować świetnej jakości materiał UltraHD wystabilizowany za pomocą 3-osiowego gimbala.