Na rynku ciężko obecnie znaleźć nowego drona DJI Spark, zarówno w wersji podstawowej z kontrolerem RC, jak i w rozszerzonej Fly More Combo. Z racji, że Spark był najpopularniejszym wyborem na start, oferując dobrą jakość nagrań, stabilność i tryby autonomiczne w przystępnej cenie, z marszu stał się bestsellerem. Braki magazynowe są spowodowane zakończeniem produkcji, która trwała ponad dwa lata, ponieważ model pokazano w czerwcu 2017 roku i nieprzerwanie wiódł prym, zostawiając w tyle takie drony jak chociażby Yuneec Breeze. Co to oznacza? Najpewniej w tym roku może pojawić się następca – DJI Spark 2 i to nawet szybciej niż możemy myśleć.
Pomimo w miarę regularnych premier w świecie dronowym ciągle czuć niedosyt. Dlaczego się tak dzieje? DJI jest liderem rynku i on rozdaje karty, szczegółowo przygotowując premiery. Będąc w temacie nowości rok 2019 może być dosyć ciekawy, ponieważ plotki mówią o aż 4 nowych produktach od tego producenta.
Mieszkasz w mieście i posiadasz drona? Z pewnością zainteresuje Cię temat ograniczeń i zasad bezpieczeństwa związanych z lotem w środowisku miejskim. Wiedza o obowiązujących aktualnie normach jest niezbędna, jeśli chce się uniknąć nieprzyjemności.
Na święta pokazały się bardzo korzystne promocje DJI, które pozwalają kupić najlepsze drony cywilne na rynku w okazyjnych cenach, zarówno w wersji podstawowej jak i z dodatkowymi akcesoriami. Oprócz dronów zabawkowych i profesjonalnych, w naszym poradniku świątecznym znalazły się także nowy DJI Osmo Pocket – mini gimbal z kamerą 4K60FPS oraz DJI Osmo Mobile 2 – zaawansowany gimbal do smartfonów.
W obecnych czasach rozwój technologiczny jest na tyle mocny, że nikogo nie dziwi wybór, przed jakim stoją potencjalni klienci nowego smartfona, laptopa, aparatu czy słuchawek. Producenci prześcigają się w dostarczaniu coraz lepszych rozwiązań. Nie inaczej jest w przypadku dronów, jednak tutaj pozycja lidera jest bardzo wyraźnie zaznaczona przez DJI, a reszta producentów wydaje się mieć wielką zadyszkę podczas pogoni za chińskim gigantem. Ten wpis można potraktować więc jako dywagację, czy obecnie jest firma, która może realnie zagrozić pozycji, jaką piastuje obecnie DJI.