Budowa i wymiary
Kamera GoPro HERO 7 Black poza kolorem nie wyróżnia się niczym szczególnym pod kątem wizualnym od poprzednich wersji - HERO 5 Black i HERO 6 Black. Znana i lubiana budowa oraz design zapewniający 10-metrową szczelność na tyle dobrze się przyjęły, że nie było sensu zmieniać budowy zewnętrznej. Kompatybilność wsteczna do HERO 5 Black włącznie pozwala na przesiadki między kamerami bez konieczności wymiany baterii, obudowy czy filtrów. DJI Osmo Action to pierwsza kamera tego producenta, więc nie może być mowy o jakiejkolwiek kompatybilności wstecznej. Design jednak jest mocno inspirowany GoPro i odnoszę wrażenie, że DJI przy tworzeniu nowej kamery sportowej starał się odtworzyć to co zrobiło GoPro, tak aby przypadkiem nikt się nie zorientował. Na samym początku chciałbym zaznaczyć, że nie widzę nic złego w inspiracji, w końcu zawsze wzorce czerpie się od najlepszych. Niemniej innowacyjność to na pewno nie jest cecha, którą można zarzucić kamerze DJI, owszem jest mnóstwo poprawionych rozwiązań, które w ogólnym rozrachunku wypadają czasem lepiej, a czasem gorzej od GoPro HERO 7 Black. Nie jest to jednak tzw. "game-changer", rewolucja, która pozamiatałaby konkurencję i zostawiła na x lat wstecz.
GoPro HERO 7 Black jest odrobinę wyższą, ale za to węższą kamerą. Wynika to z mniejszej przekątnej ekranu, gdzie DJI Osmo Action oferuje 2,25" zamiast 2" i to w proporcjach 16:9, gdzie GoPro oferuje... no cóż, dalej nie wiem jakie są proporcje tylnego wyświetlacza, bo zarówno 4:3 jak i 16:9 nie wpasowuje się idealnie w tylną matrycę LCD. Kamera GoPro jest natomiast o 9g lżejsza, co nie ma praktycznie żadnego przełożenia na odczucia podczas używania kamery na wysięgniku, na kasku, na klatce piersiowej.
Zasilanie
Obie kamery wykorzystują wymienne akumulatory litowo-jonowe, GoPro o pojemności 1220mAh, DJI Osmo o pojemności 1300mAh. Zostawmy na chwilę suche liczby i przyjrzyjmy się temu ile na papierze mają pracować obie kamery. GoPro HERO 7 Black w 4K60FPS pracuje około 50 minut, jeżeli jest używana stacjonarnie może się przegrzać i na chwilę wyłączyć. Z racji na umieszczony pod obiektywem swojego rodzaju mały radiator, kamera DJI Osmo Action, sprawniej odprowadza ciepło z kamery, dzięki czemu może pracować około 63 minuty na tych samych ustawieniach. GoPro jednak podczas nagrywania w tych parametrach używa kodeka H.265 HEVC, który jest bardziej obciążający dla procesora obrazu, jednak skutkuje to lepszym zapisem materiału w ruchu, gdzie nie ma tak licznych artefaktów. Dodatkowo plik jest bardziej skompresowany, więc więcej zmieścimy go na karcie pamięci. GoPro nie toleruje dobrze stosowania zamiennych akumulatorów, więc użytkownicy są jednak uzależnieni głównie od producenta. DJI poszło podobnym tropem, akumulator jednak ma już w sobie wbudowaną klapkę, która będzie wklikiwana na dwóch zaczepach. Całkiem przemyślanym rozwiązaniem w DJI Osmo Action w łożu baterii jest sprężyna, która unosi akumulator po odpięciu zatrzasków, przez co łatwiej wymienić na zapasowy. GoPro dalej stosuje plastikowy pasek przypięty do akumulatora, który czasem w wyjątkowo utalentowanych rękach potrafił się odczepić w trakcie wyciągania baterii.
Obraz
Obie kamery oferują 4K60FPS z cyfrową stabilizacją, 1080p240FPS bez stabilizacji, matryce mają tą samą wielkość i rozdzielczość, ten sam otwór przysłony ze światłem f/2.8. Na tym kończą się podobieństwa, obraz z GoPro jest odrobinę cieplejszy, lepiej oddaje koloryt skóry, a procesor obrazu GP1 w porównaniu do Ambarelli H2 szybciej dostosowuje ekspozycję w zmiennych warunkach oświetleniowych. Niebo wychodzi na bardziej niebieskie, a chmury nie są często tak przepalone jak na obrazie z DJI Osmo Action. Kamera DJI oferuje 4K z trybem DeWarp, który prostuje dystorsję na nagraniu, także w 4K, gdzie GoPro oferuje tylko kąt Wide z widocznym zakrzywieniem horyzontu.
GoPro posiada większe zakresy ISO (100-6400) dla trybu nagrywania, gdzie DJI Osmo Action oferuje 100-3200, ale prawdą jest, że użytkownicy nie będą raczej używali czułości większych niż 400-800, bo będzie to skutkować znacznym szumem na nagraniu. Używalne zakresy czułości dalej nie są imponujące, ale zawsze powtarzam, że kamery sportowe nie są noktowizorami i trzeba je rozpatrywać pod kątem nagrywania w optymalnie doświetlonych warunkach.
Stabilizacja
Hypersmooth vs. Rocksteady. Obie nazwy dość kuriozalne i żeby wyłonić zwycięzcę może lepiej byłoby zrobić plebiscyt na łatwiejszą wymowę obu systemów stabilizacji cyfrowej. Faktem jest że obie działają piekielnie skutecznie i obie mają swoje wady i zalety. GoPro HERO 7 Black ze swoją stabilizacją cyfrową Hypersmooth zadziwił świat we wrześniu 2018 roku, gdy wszyscy myśleli, że EIS nie jest w stanie konkurować chociażby ze stabilizacją optyczną. Obecnie o Sony X3000R pamięta mało kto, a wtedy był to najważniejszy konkurent. "Umarł król, niech żyje król" jak głosi stare powiedzenie i miejsce głównego oponenta pod kątem stabilizacji zajął także azjatycki producent. DJI Osmo Action posiada stabilizację Rocksteady, która także działa w 4K60FPS, ale najskuteczniej w 2,7K30FPS (tak nawet zaleca producent). GoPro robi crop obrazu na poziomie 8-10%, wcześniej były głosy, że to bardzo dużo. Ciekawe jakie będą w stronę DJI Osmo Action, gdzie kąt widzenia nie jest tak szeroki jak w GoPro, a w 1080p crop obrazu do stabilizacji wynosi aż 22%.
Ładowanie
GoPro HERO 7 Black wspiera szybkie ładowanie - 5V, 1.5A, co w praktyce oznacza czas ładowania na poziomie 45-50 minut. Dzięki temu kamera nawet w trakcie krótkiej przerwy, czy to od nart czy podczas zwiedzania może być naładowana i używana dalej. DJI Osmo Action posiada akumulator raptem 80mAh większy, ale ładuje się 90 minut, ponieważ nie wspiera szybkiego ładowania. GoPro oferuje ładowarkę na USB, która posiada dwa sloty na akumulator. DJI zapowiedziało potrójną ładowarkę, prawdopodobnie by utrzeć nosa GoPro, tak samo z odpornością na zanurzenie o 1 metr większą, co nie ma praktycznie żadnego przełożenia - poza tym że lepiej wygląda na papierze.
Mocowania
Zarówno DJI Osmo Action jak i GoPro HERO 7 Black można zamocować w tym samym standardzie, notabene należącym do kamer GoPro. Jest to bez wątpienia dużym plusem, że DJI nie kombinuje na siłę, a po prostu dopasowuje się do całego ekosystemu, który znacznie rozszerza możliwość korzystania z kamery. Biorąc pod uwagę dostępność oryginalnych mocowań GoPro, producentów zewnętrznych pokroju SP Gadgets, Sandmarc i wielu innych, na pewno nie można się martwić o brak dodatków.
Co w pudełku?
Oba zestawy są dosyć ubogie i przede wszystkim nie znajdziemy karty pamięci.
W pudełku DJI Osmo Action znajdziemy:
- kamerę DJI Osmo Action (cóż za zaskoczenie)
- ramkę montażową
- śrubę montażową
- kabel do ładowania w standardzie USB-C
- akumulator 1300mAh
- 1 szt. mocowania naklejanego 3M na płaską powierzchnię
- 1 szt. mocowania 3M na kask
- nakręcany montaż do mocowania
- etui na akumulator z szufladką na kartę microSD (to naprawdę fajny dodatek)
Z kamerą GoPro HERO 7 Black dostajemy dodatkowo:
- kabel do ładowania w standardzie USB-C
- ramkę montażową
- śrubę montażową
- akumulator 1220mAh
- klips montażowy
- 1 szt. naklejki na kask 3M
- 1 szt. naklejki na płaską powierzchnię 3M
GoPro przychodzi w dużo większym i bardziej efektownym pudełku, kamera jest bardziej wyeksponowana i od razu można się jej przyjrzeć. DJI od dawna stosuje białe kartony bez żadnej możliwości obejrzenia sprzętu, nie inaczej jest też w przypadku kamery Osmo Action.
Audio
Jakość audio jest porównywalna i zupełnie subiektywnie wskazałbym jednak, że w GoPro wypada to trochę lepiej. Zarówno basy są bardziej zrównoważone, jak i eliminacja szumów wypada lepiej. Biorąc pod uwagę mówienie do kamery w powiedzmy promieniu 50 cm, wyniki są niemalże identyczne. GoPro HERO 7 Black posiada możliwość eliminacji szumów poprzez wyłączenie jednego z trzech mikrofonów (tego, który przyjmuje największe ciśnienie) i pozwala to na dalsze zachowanie dźwięku stereo. Dodatkowo do GoPro można podpiąć mikrofon zewnętrzny, za pomocą przejściówki. Pomimo, że DJI ma to samo złącze USB-C, póki co nie ma przejściówki na mini Jack 3.5mm, a adapter z Osmo Pocket nie działa.
Live Streaming
GoPro HERO 7 Black posiada opcję streamingu na żywo na platformy Facebook i YouTube. Jeżeli chcemy prowadzić streaming na fanpage należy przejść dość skomplikowaną procedurę z kodem RTMP. Dość duże ograniczenie, ale lepiej mieć jakąkolwiek możliwość niż nie mieć. DJI Osmo Action nie posiada bowiem opcji streamingu na żadną z platform społecznościowych.
GPS
GoPro w 2016 roku poszło w ślady Garmina i w końcu wysłuchało głosy użytkowników, którzy nagrany film chcieli dodatkowo "przyprawić" o parametry zapisane z poziomu kamery i wyeksportowane przez aplikację GoPro Quik. Dodatkowo podczas montażu można wybrać, które z zegarów mają być na nagraniu, ich położenie i wielkość. A DJI Osmo Action? Nie posiada GPS-a. Koniec.
HDMI
Kolejną rzeczą, której brakuje w DJI Osmo Action to złącze HDMI. Ludzie dalej wolą podpiąć kamerę kablem i odtworzyć obraz od razu zamiast czekać, aż zgra się na dysk zewnętrzny (tym bardziej, że pliki w 4K już ważą swoje). Oprócz tego można podpiąć kamerę pod monitor i wysyłać przejęty sygnał. GoPro HERO 7 Black posiada microHDMI, dzięki czemu można także zamocować zewnętrzny monitor podglądowy, jeżeli kamera ma służyć jako urządzenie do nagrywania bardziej kinowych ujęć. W obu przypadkach używanie aplikacji będzie obarczone zbyt dużym opóźnieniem.
Aplikacje
I tym zręcznym przejściem możemy zagłębić się w temat aplikacji mobilnych. Z jednej strony mamy DJI Mimo App, a z drugiej GoPro App. Obie są darmowe, dostępne na iOS i Androida, obie oferują podobne funkcje - podgląd obrazu na żywo, podgląd galerii, sterowanie kamerą i zmianę ustawień. Różnice są wręcz kosmetyczne, ale dla niektórych mogą okazać się kluczowe. Wyłączoną kamerę GoPro można włączyć z poziomu aplikacji, np. podczas jazdy autem z kamerą zamontowaną na zewnątrz. DJI Osmo Action nie ma takiej opcji z poziomu apki Mimo. GoPro HERO 7 Black obsługuje także funkcję QuikStories - w połączeniu z aplikacją Quik, GoPro App automatycznie zgrywa i montuje filmy i zdjęcia zrobione właśnie tą kamerą. Obie kamery obsługują natomiast pasma Wi-Fi 2,4GHz i 5GHz.
Ekrany
W DJI Osmo Action zewnętrzny ekran z przodu kamery to największa różnica względem HERO 7 Black. Posiada on przekątną 1,4", jasność 750 nitów i nie jest dotykowy. Wyświetla on podstawowe parametry nagrywania oraz kadr, który "łapie" kamera DJI. W GoPro z przodu znajdziemy monochromatyczny wyświetlacz ciekłokrystaliczny - wyświetla informacje o: trybie, rozdzielczości, ilości klatek (dla video), kącie widzenia, baterii, miejscu na karcie pamięci oraz ilości zrobionych filmów, zdjęć etc. Przy bardzo szerokim kącie widzenia GoPro (szczególnie w SuperView, którego odpowiednika brak w DJI Osmo Action) ciężko nie trafić z kadrem celując kamerę na siebie, a podczas jazdy na chociażby motocyklu zbicie przedniego wyświetlacza w GoPro zaboli znacznie mniej.
Tak jak wspomniałem na początku, z tyłu w DJI mamy ekran 2,25", a w GoPro 2". Przed premierą obawiałem się, że kamera sportowa DJI będzie używała obu wyświetlaczy jednocześnie, co skróci czas na akumulatorze, jednak DJI mądrze wymyśliło, by przełączać się między nimi w razie potrzeb.
Kodeki
GoPro nagrywa w dwóch kodekach (H.264 oraz H.265) lub w jednym (po zaznaczeniu tylko H.265 HEVC). Kamera DJI oferuje tylko nagrywanie w kodeku H.264. Na papierze bitrate z DJI wygląda bardziej imponująco (100Mbps vs 78Mbps), jednak warto pamiętać, że kompresja HEVC względem H.264 to 52%, więc nie tylko bitrate z GoPro będzie porównywalny, ale samo kodowanie szczegółów na nagraniu jest lepsze (tutaj wpis, czym różnią się te dwa kodeki). Coraz więcej programów edycyjnych wspiera już H.265, więc nie jest to już argument koronny, że to niby lepszy kodek, ale i tak trzeba go konwertować.
Szybkie nagrywanie
W GoPro nazywa się Quick Capture, w DJI Snap Shot, ale zasada działania jest identyczna. Po wyłączeniu kamery, a następnie naciśnięciu przycisku nagrywania, kamera wybudzi się i zacznie nagrywać w ostatnio zapamiętanych ustawieniach. W DJI Osmo Action bardzo fajną funkcjonalnością są customowe ustawienia, które znacznie przyśpieszają zmianę ustawień, gdy wiemy jak najczęściej pracujemy, na jakich ustawieniach i w jakich trybach. Boczny przycisk Quick Switch nie tylko zmienia nam podświetlany ekran, ale także zmienia tryby.
Interfejs
W GoPro po prostu jest menu, bez hucznych nazw, DJI natomiast wprowadził Action OS i o ile oba menu są podobne w nawigacji, to ekran w kamerze DJI trochę lepiej i płynniej reaguje na dotyk.
Profile nagrań
W GoPro i DJI oczywiście można nagrywać w trybie automatycznym. Dla osób bardziej wymagających, zajmujących się postprocessingiem, obie kamery mają płaskie profile nagrań (w DJI jest to D-Cinelike, a w GoPro ProTune z profilem Flat). Są one do siebie bardzo zbliżone i dają dużo większe pole manewru do dalszej edycji i pracy z materiałem.
HDR
High Dynamic Range, czyli zwiększenie rozpiętości dynamiki tonalnej oznacza więcej informacji w cieniach i prześwietleniach, co znacznie lepiej przekłada się na ich balans i kontrastowość przy zdjęciach i filmach. GoPro HERO 7 Black posiada HDR przy zdjęciach, natomiast DJI Osmo Action ma HDR tylko podczas nagrań, jednak maksymalnie przy 4K30FPS. Obie kamery posiadają możliwość robienia zdjęć w RAWach, więc jeżeli zależy Ci na obróbce zdjęć, nie ma większych różnić pod tym kątem.
Komendy głosowe
DJI Osmo Action posiada sterowanie za pomocą komend głosowych, tak samo z resztą jak GoPro HERO 7 Black. Kamerka sportowa DJI jednak ma tylko 5 komend i tylko w języku chińskim lub angielskim. GoPro oferuje więcej komend, włączanie komendą głosową oraz posiada szereg języków do wyboru, więc nawet nie operując którymś z nich można obsłużyć kamerę.
Podsumowanie
GoPro swój nie budzący wątpliwości sukces marketingowy zawdzięcza przede wszystkim wyjściu do zwykłych użytkowników, niekoniecznie używających kamery w sposób ekstremalny. Duża część z nich po prostu szuka kamery wystarczająco małej, poręcznej, "wszystkomającej" i zapewniającej jak najlepszą jakość obrazu. Jeżeli DJI zdaje się, że zrozumiało filozofię i mechanikę sukcesu GoPro, celując w osoby, które kamery używają jako narzędzia do vlogowania w znacznie większym stopniu niż do nagrywania ekstremalnych przeżyć. Ciężko mi wskazać, która kamera jest lepsza, ponieważ jak widać w powyższym porównaniu posiadają one trochę znaczących różnic. Zarówno DJI jak i GoPro będą świetnym wyborem. Zdrowa konkurencja z pewnością popchnie rynek do przodu w kierunku innowacji, gdzie końcowo zyskuje klient, mając wybór bez monopolu danej marki.
Na koniec zostaje nam kwestia ceny i tu też przyszły użytkownik, który stoi przed wyborem kamery, nie będzie miał łatwego życia - obie kamery bowiem kosztują tyle samo, tj. 1699 zł (maj, 2019). DJI bardzo celnie wymierzył swoją nową broń w kierunku GoPro, nie tylko parametrami, możliwościami, ale również ceną. Drogi Kliencie - naszym zdaniem źle wybrać nie możesz - obie są bardzo dobre, obie świetnie się sprawdzą w podróży, w nagraniach rodzinnych, z dziećmi w basenie czy na stoku narciarskim. My będziemy się starali poznać nową kamerę DJI na wskroś, będziemy siłą rzeczy zestawiali ją z GoPro i porównywali z GoPro, bo po pierwsze to GoPro stworzyło ten rynek naście lat temu, po drugie to GoPro póki co jest absolutnym liderem rynku kamer sportowych. Teraz natomiast ma bardzo silnego konkurenta i...bardzo dobrze. Jeśli więc masz jakiekolwiek pytania/wątpliwości - serdecznie zapraszamy do kontaktu z nami - postaramy się pomóc jak tylko umiemy.
Kamil S.
Moim zdaniem osmo action ma o niebo lepszy micro od GoPro.
Kuba
Ciekawe porownanie... ale gszie cena?
Imię Nazwisko
Nie wiem czemu ale po przeczytaniu tego porównania mam silne uczucie że ktoś tu komuś zapłacił za faworyzowanie GoPro. Podsumowanie jest neutralne, ale w tekście znajdziemy szereg zabiegów stylistyczno-składniowych żeby pokazać GoPro w lepszym świetle. Może mi się tylko wydaje, ale oceńcie sami. I brakuje mi tu jeszcze jednego raczej najważniejszego porównania: ceny. Wygląda że temat przemilczany celowo gdyż nie można go skwitować sarkastycznym tekstem w stylu "DJI jest gorsze bo pakuje kamerę w biały karton".
Grzegorz
Bardzo dobry artykuł. Rzeczowy i obiektywny. Dziękuję, bo po premierze DJI cześć redaktorów ale także klientów zapomniała, jak dobrym produktem jest GoPro Hero 7
Lida
jak dla mnie spoko wpis - temat dość wyczerpany. Nie dziwi mnie czasem bardziej "krytyczne" spojrzenie na rozwiązania DJI - ludzie - chinole skopiowali gopro i trochę poprawili. Jak na takiego potentata dronowego trochę zabrakło innowacji jak dla mnie, ale kamera jako taka się broni.
Maciek34
pitupitu, która lepsza ja się pytam?
Natalka
Imię - kto tu komu miał zapłacić? To przecież sklep dji i gopro :D
Kocur
jak dla mnie stabilizacja pozamiatała w osmo, może i więcej kadru zabiera, ale wolę jak nie trzęsie. wyjścia hdmi i gpsu nie potrzebuję.
Paweł
Dla mnie wyznacznikiem co lepsze jest opinia szefa GoPro który przyznał że DJI jest lepsze, do czasu GoPro 8
klient
mam gopro 7 i osmo action (wszystko kupione u was) - obie dobre, stabilizacja w osmo lepsza ale faktycznie ucina więcej. Szkoda, że nie ma hdmi, ale od tego mam gopro. Polecam jedną i drugą
Pioter
podsumowanie dobre - szkoda, że w dronach DJI nie ma konkurencji
Akwi
Tylko vlogerzy co jedynym sportem który uprawiają jest pierdzenie w stołek kupią Osmo. Ktoś kto uprawia sport kupi GoPro gdyż tylko GoPro na kasku daje +30% do skilla :)
Sebastian
Faktycznie konkurencja DJI w dronach by się przydała bo się chłopcy na rynku mocno porozpychali. Kamera action zaś jak dla mnie niczego oprócz ekranu z przodu nie wnosi. Fajna konkurencja dla hero 7, ale wkrótce pewnie zobaczymy odpowiedź - hero 8
Vanguard
Grzegorz tak to działa - wchodzi produkt znanej i lubianej firmy i nagle redaktorki się podniecają, jakby wymyślili kamerę na nowo. Ja sobie chwalę, że są, ale tym modelem świata nie zwojują. Jest dobrze, ale bez przesady, czekamy na wersję osmo action pro :)
Pioter
ta, a potem hero 8 black, a potem na osmo action 2, a potem na hero 9 black i tak do us..nej.
pioter
no to chyba dobrze ze sie pojawila silna konkurencja? kamerki roznia sie szczegółami , jeden woli z ekranem z przodu (który paruje), inny woli gps w kamerze . stabilizacja podobna wg mnie , ale 22 proc to zdecydowanie za duzo
ojciec
było w poniedziałek pukane - kurierek z dehaleka dostarczył mi paczkę od Was i jak obiecałem, że się podzielę pierwszymi wrażeniami to tak też robię. Kamera już pracowała na rowerku i basenie z moimi skarbami. Filmu jeeszcze nie poskładałem, ale patrząc na pliki z kamery - jest dobrze. Podoba mi się jakość a także o dziwo dźwięk z tej kamerki. Super sprawy są dwie, stabilizacja i przedni ekranik. Dzieciaczki fajnie się kadrują dzięki niemu jak mówią do kamery, stabilizacja przydała mi się w lesie jak trochę przycisnąłem na moim góralu. Ja tam polecam, aha - mowa o dji osmo action, nie gopro bo gopro nie używałem.
Lila
A ja potrzebowałam kamery do nagrywek w naszej stadninie,priorytetem był stabilny film bo wszystkie wcześniejsze kamery w naszych warunkach zawodziły. Ten osmo action dał popis możliwości nie ukrywam. Sprawdziła się kamerq, zdjęcia natomiast takie sobie mogą być
Piotr
Fajnie, że poruszacie temat zalet obu kamer. Ale nie ma ani słowa o największych bolączkach, bo to one powodują większe emocje u ich właścicieli. Słowa nie ma o tym, że GPH7 się zawiesza, słowa nie ma o przegrzewaniu i wyłączaniu się gopro z powodu temperatury. Praktycznie nie ma dnia na forum gopro by ktoś nie napisał wątku o zawieszaniu się kamery. Co do DJI - nie ma słowa o lagu w podglądzie na żywo podczas włączonej stabilizacji. Nie ma słowa o tym, że przełączanie pomiędzy wyświetlaczami powoduje pauze w nagraniu (sic!). Jak porównujcie kamery to piszcie o ich wadach - marketingowy bełkot znamy na pamięć.
Wojtek - GoHERO.pl
@Piotr - zawieszanie się GoPro to znany problem, ale nie ma zasady co do występowania - prawdopodobnie jest to wynikowa rozdzielczości, minimalnego zapisu karty, napięcia akumulatora, poziomu zapisania dysku, temperatury, przeciążenia, wersji softu. Może być tak, że przy danym użytkowaniu się nie zawiesi, a przy innym będzie to częstsze. Trzeba też wziąć pod uwagę, że HERO 7 Black to najpopularniejsza kamera GoPro w historii - osoby, które mają problemy zdarzają się też częściej, bo mówimy o efekcie skali. Jak komuś działa, to nie pisze na forach i nie chwali, bo po prostu używa :) Przegrzewanie to kolejna sprawa - mówimy o kamerze sportowej, przegrzewa się po około 50 min ciągiem w 4K - stacjonarnie. Jak jest chłodzona powietrzem, nurkuje to się nie przegrzewa. Warto wspomnieć w tym miejscu o znacznie droższej Sony RX0 I, która padała z przegrzania po 20 min nagrywania. A odnośnie Osmo Acton - lag w podglądzie został wyeliminowany aktualizacją, która wyszła parę dni po premierze i nie było to problemem w naszym egzemplarzu, który został z miejsca zaktualizowany. To że przełączanie ekranu powoduje przerwanie nagrania zostało poruszone w wielu innych źródłach - od iPhonedo po Petera McKinnona i iJustine, także w tym porównaniu, które jest poniekąd także pierwszymi wrażeniami odnośnie Osmo Action starałem się skupić na tym, co nie zostało wcześniej omówione.
Witold
Na koniec zostaje nam kwestia ceny i tu też przyszły użytkownik, który stoi przed wyborem kamery, nie będzie miał łatwego życia - obie kamery bowiem kosztują tyle samo, tj. 1699 zł (maj, 2019). Czytajcie ze zrozumieniem jeśli chodzi o cenę. Bardzo dobre porównanie. Dziękuję
Lukasz
Osmo jest o niebo lepsza i tańsza. Niestety nawet gopro 9 i 10 nie jest w stanie się obronić. Przegrzewają się i wyłączają. System się wiesza. Niestety nie jest warte ceny. Osmo nie jest tak komercyjne dlatego tańsze. Polecam Osmo mimo ze posiadam również gopro 8