GoProsfera #110 - Przecieki o GoPro HERO 8

Jakiś czas temu poruszałem wątek nowej linii kamer GoPro, a także co chciałbym z perspektywy użytkownika zobaczyć w nowych kamerach GoPro. Nie bez przyczyny liczba mnoga, ponieważ obecnie GoPro posiada dwie gałęzie – HERO, gdzie flagowiec pojawia się co roku od wielu lat, a także FUSION, która zadebiutowała w 2018 roku i biorąc pod uwagę możliwości konkurencji przydałoby się także odświeżenie tej linii produktowej.

Na photorumors.com pojawiły się przecieki, które rzucają więcej światła, na to co może zaprezentować GoPro w tym roku z najnowszą linią HERO. Nowy model, najprawdopodobniej HERO 8 Black będzie oferował trochę zmienioną obudowę, ale co ciekawe pojawią się moduły do używania kamery do vlogów. Widać dołączany ekran LCD z podglądem, doświetlającą lampę LED oraz mikrofon zewnętrzny GoPro zespolony z ramką. Kształt kamery jest podobny do designu, który znamy od 3 lat od premiery HERO 5 Black, jednak co ciekawe nie widać charakterystycznego sposobu montażu kamery, do którego przyzwyczaiło nas GoPro. Opcje są dwie – albo wreszcie GoPro posiada gwint statywowy, albo będzie system wymiany mocowania za pomocą klipsa, tak jak to miało miejsce w GoPro Fusion.

Przecieki podają też, jakoby nowe GoPro HERO 8 Black miało mieć nowy procesor obrazu GP2, który zapewni 120 klatek/s. przy rozdzielczości 4K oraz 480 klatek/s. przy rozdzielczości FullHD 1080p. To na co ostatnio zwraca się mocno uwagę, to jakość stabilizacji, tak więc spodziewam się, że GoPro mając za bezpośrednią konkurencję Osmo Action od DJI postara się postawić poprzeczkę jeszcze wyżej.

Pod kątem samej matrycy myślę, że nie będzie przełomu – dalej będzie się znajdował sensor 1/2,3” o rozdzielczości 12MP. Nowy procesor obrazu może jednak podnieść jakość zdjęć w słabym oświetleniu. Nie wiadomo także, co z konstrukcją obiektywu – między HERO 6 Black, a HERO 7 Black była tutaj znacząca różnica. Nowszy model po skierowaniu kamery pod światło nie tracił aż tak kontrastu, znacznie zmniejszyła się ilość flar na nagraniach i zdjęciach.

Biorąc pod uwagę tendencję rynkową wskazującą na coraz mniej sportowy charakter kamer notabene sportowych, ruch ze strony GoPro w stronę osób używających tego typu sprzętu rekreacyjnie wydaje się być dobrą decyzją. Ciężko bardziej wyrokować, biorąc na tapetę jedynie poglądowe zdjęcia, jednak duża rzesza osób, która miała w planach kupno kamery od DJI wstrzymała się ze względu na nadchodzącą premierę od GoPro – mając taki kredyt zaufania producent ze Stanów nie powinien zawieść oczekiwań.