Parę miesięcy temu DJI pokazało nowe rozwiązanie w dziedzinie mobilnej fotografii i nagrywania video – DJI Osmo Pocket. Niezwykle filigranowe urządzenie zapewnia nagrywanie w 4K, panoramy, ruchome timelapsy, dotykowy ekran LCD 1”, śledzenie obiektów, a to wszystko zamocowane na 3-osiowym gimbalu, który zapewnia świetną płynność nagrań, nawet w rękach osoby niedoświadczonej. Parę dni temu pojawiły się plotki na temat nowej kamery DJI, która ma stanąć w szranki z GoPro HERO 7 Black. DJI Osmo Action lub DJI Action Camera ma być zupełnie nowym rozwiązaniem, które wejdzie w tym roku na rynek zarezerwowany wcześniej dla największych – GoPro, Sony czy Garmina.
Wcześniej DJI Osmo Pocket był przez wiele osób stawiany jako główny konkurent GoPro, jednak brak wodoszczelności, wyjątkowo wąski kąt widzenia, mniejsza odporność na upadki oraz brak tak dobrej stabilizacji osi Z stawia produkt marki DJI w trochę innej gałęzi – osób poszukujących małej, dyskretnej kamery do amatorskiej produkcji video, niekoniecznie tak ekstremalnej, jaką znamy z filmów z udziałem GoPro.
Nowy konkurent?
Nowa kamera, o nazwie (tutaj trwają dalsze spekulacje) DJI Osmo Action lub DJI Action Camera ma już bezpośrednio walczyć z obecnie najlepszą i najpopularniejszą kamerą sportową na rynku. Przecieki nie pokazują wiele, ale pozwalają na uwolnienie wyobraźni i snucie domysłów, które często mogą okazać się trafione. Jeżeli kamera sportowa DJI ma być konkurentem dla HERO 7 Black, musi być wodoszczelna sama w sobie. Podobne parametry oferuje przecież YI Action 4K+, ale przez brak wodoszczelności często przegrywa rywalizację z GoPro, co pokazują wyniki sprzedażowe i rozpoznawalność samej marki.
Dwa wyświetlacze. Co dalej?
Nowa kamera DJI ma oferować podwójny wyświetlacz LCD, co na pewno ułatwi nagrywanie siebie, bez dodatkowego wspomagania się aplikacją lub nagrywania na ślepo. Jedynie Sony RX0 Mark II ma odchylany ekran, ale to zupełnie inna półka cenowa i inna wielkość matrycy. Słychać dużo głosów, jakoby DJI Action Cam miało oferować prosty kąt widzenia, który często odstrasza od GoPro potencjalnych nabywców. Owszem, istnieje kąt Linear – cyfrowa eliminacja dystorsji, ale działa ona maksymalnie do 2,7K i odrobinę pogarsza jakość nagrań, więc w rozdzielczości 4K GoPro nie oferuje prostego obrazka. Tutaj rzeczywiście może być to ciekawe rozwiązanie, o ile DJI nie zastosuje równie wąskiego kąta, co miało miejsce z Osmo Pocket.
Czy GoPro jest zagrożone?
Znając DJI, kamera będzie oferować jeszcze więcej niż najnowsze GoPro, w tym pewnie autorskie tryby, tak jak ma to miejsce w dronach ich produkcji. Czy nowa kamera sportowa DJI będzie w stanie realnie zagrozić GoPro, które piastuje pozycję lidera w tym segmencie już od wielu lat? Czas pokaże, a ja oczekuję z niecierpliwością na nowości, ponieważ uczciwa konkurencja zawsze popycha rynek ku innowacjom.
Michał K.
Ciekawe jak będzie z baterią, pewnie będzie można powyłączać dużo, dużo też będzie usprawnień żeby dać życia baterii ile się da, ale i tak... Po x10.1 z Lamaxa mam już przyzwyczajenie że bateria długo musi trzymać.