Autoryzowany Sklep GoPro w Polsce

do kasy suma: 0,00 zł

Dronosfera #8 - Coraz więcej dronów

0
Dronosfera #8 - Coraz więcej dronów

Do tej pory drony były działką kilku większych graczy na rynku, którzy dzielili między sobą konsekwentnie udziały w branży multirotorowej. Jeżeli chodzi o drony półprofesjonalne bez wątpienia prym wiodą do tej pory DJI, 3DR, Walkera i Yuneec. Poza tym DJI udostępnia podzespoły i gimbale pod lustrzanki i bezlusterkowce, dzięki czemu użytkownik może stworzyć od podstaw profesjonalnego heksa- lub oktokoptera.

Wiele osób sądziło, że boom na drony to tylko chwilowy stan przejściowy, efekt nowości, który tak mocno wstrząsnął rynkiem kinematograficznym. Ku ich zaskoczeniu drony sprawdzają się świetnie nie tylko w przypadku filmowania, jak i w innych dziedzinach, o czym wcześniej wspominałem tutaj. Nie wygląda jednak na to, że mimo narastających obostrzeń w przestrzeni powietrznej operatorzy wyłączą silniki i schowają drony w swoich garażach. Kolejni producenci widzą w tej gałęzi przemysłu elektronicznego potencjał i zamierzają podjąć zdecydowane kroki, by tę branżę zawojować.

GoPro dotkliwie przekonało się, czym skutkuje zmiana polityki firmy. Każdy fan z niecierpliwością czekał na następcę HERO4, snując domysły czym będzie się różnić od poprzednika. Zamiast tego w ciągu roku dostaliśmy dwa budżetowe modele i małą kamerę Session, idealną do sportów, ale nienadającą się pod montaż do drona. A wiadomo, wojna na piksele i rozdzielczości trwa w najlepsze.
Straty spowodowane brakiem nowych „flagowców” spowodowały, że GoPro szykuje mocne uderzenie na świeżo rozpoczęty rok 2016.

Póki co niewiele wiadomo, poza enigmatycznym filmem i skromnymi zapowiedziami. Natomiast domysły pozwalają na więcej, ponieważ GoPro latem zaprezentuje swojego drona – GoPro Karma. Karma ma być w pełni kompatybilna z GoPro HERO4 oraz następnymi modelami. Plotka głosi również, że w dronie GoPro ma być zamontowana kamera 360 stopni. Co więcej, możemy spodziewać się bardzo przyzwoitych podzespołów, które mogą pochodzić z wcześniej zainicjowanej współpracy z amerykańskim 3D Robotics.



Qualcomm też szuka swojej niszy w branży dronowej. Snapdragon Flight, ich nowy procesor, ma być na tyle wydajny, by kopter w czasie rzeczywistym reagował na zmiany struktury środowiska, w którym się znajduje. W tę samą stronę poszedł drugi gigant IT – Intel, który opracował system RealSense zastosowany w AscTec’u Firefly na CESie 2015 oraz w Yuneecu Typhoonie H na tegorocznych targach w Las Vegas.

Dużo słychać też o LILY, autonomicznej kamerze do kadrowania z powietrza. Kickstarter zebrał mnóstwo środków, natomiast nikt nie widział rzeczywistego materiału z drona. Co więcej sytuację przed premierą podgrzewają plotki, że materiał ze stoku był spreparowany, a rzeczywistym dronem nagrywającym był DJI Phantom 3. Nie zmienia to faktu, że zainteresowanie jest ogromne i środki potrzebne na dokończenie projektu zostały już wielokrotnie przekroczone.


Bez wątpienia branża dronów dopiero się rozwija. Cały czas widać funkcjonalności do poprawienia, miejsca na wprowadzenie nowych technologii. Dodatkowo faktem jest, że dron z wąskiego grona profesjonalnych kinematografów stał się coraz tańszym gadżetem towarzyszącym nam w życiu codziennym, wręcz lifestyle’owym. I w tym kierunku drony komercyjne będą dążyć – do popularyzacji systemów zwiększających bezpieczeństwo, ponieważ latać nimi nie będą tylko uprawnieni i przeszkoleni operatorzy. Póki co przypomina to trochę zabawę w „kotka i myszkę” z regulacjami prawnymi, szczególnie na starym kontynencie. Restrykcje jednak nie powinny znacząco wpłynąć na dynamikę rozwoju tej branży, której obrót w roku 2020 jest szacowany na ok. 2 mld USD, gdzie w 2015 roku obrót osiągnął ok. 400 mln USD.

Komentarze do wpisu (0)

do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper.pl