No i stało się, mamy długo oczekiwany powrót pierwszego drona w historii GoPro – Karmy. Początki często bywają trudne, o czym firma Nicka Woodmana przekonała się na własnej skórze. Początkowe problemy nie zniechęciły jednak zarządu, a sam projekt, ku uciesze fanów GoPro powrócił właśnie do sprzedaży. Póki co w ofercie znajdują się dwie wersje – Karma oraz Karma Light. Ta druga będzie pozbawiona kamery GoPro HERO5 Black, w którą wcześniej zaopatrzyli się klienci.
Problemy z utratą zasilania zostały wyeliminowane. Nowy dron GoPro został pod tym względem zmodernizowany, co pokazuje, że bezpieczeństwo w przestrzeni powietrznej to dla GoPro sprawa priorytetowa. Poza zmianą baterii, dron zachował wszelkie zalety, które były zaprezentowane przy premierze Karmy. To co przede wszystkim wysuwa się na czoło przewag Karmy, to rewelacyjna stabilizacja. Sam gimbal to górna półka eliminacji wstrząsów. Przekonali się już o tym użytkownicy gimbala ręcznego Karma Grip, który w Polsce jest dostępny od grudnia. Teraz sam gimbal możemy przekładać między dronem, a rękojeścią. Oznacza to, że zarówno podczas ujęć na ziemi, jak i z powietrza mamy zachowany ten sam charakter obrazu, co niesamowicie ułatwi potem proces montażu materiału w postprodukcji.
Kolejna rzecz to modułowość. W razie kraksy, użytkownik GoPro Karma jest w stanie samodzielnie wymienić takie podzespoły jak ramiona, wirniki, gimbal czy nawet aparaturę sterującą. W razie większego uszkodzenia do dyspozycji zostaje także sam dron, bez gimbala. Dużym udogodnieniem na tle konkurencji jest aparatura RC z wbudowanym ekranem. Pozwala ona nie tylko na sterowanie i podgląd, ale także na uczenie się mechaniki lotu i sterowania na wgranym symulatorze.
Kiedy już opanujemy lot, warto wykorzystać potencjał trybów automatycznych, które oferuje Karma. Do wyboru mamy Cable Cam (lot po trasie), Orbit (lot po okręgu), Dronie (selfie z drona) oraz Reveal (wyjście kadru na horyzont). Tryby te poprawią jakość nagrań i ich płynność, nawet jeżeli nie masz za sobą dziesiątek godzin lotu.
Zarówno my, jak i pewnie rzesze użytkowników liczą na to, że sam produkt jakim jest GoPro Karma będzie produktem rozwijanym zarówno pod względem trybów automatycznych, jak i dodatkowych akcesoriów. Poza tym z niecierpliwością czekamy na pierwsze dostawy.
