Na początku marca znowu zrobiło się głośno o 3D Robotics. I nie za sprawą nowej premiery, następcy SOLO, a z powodu niepokojących wieści. CEO 3DR’a poinformował o tzw. gruntownej restrukturyzacji firmy, co oznacza jednoznacznie cięcia kadr. Czym mogło być to spowodowane? Pewnie zastojem w branży. Główny oponent – DJI, od czasu premiery SOLO wypuścił na rynek dwie nowe wersje Phantoma 3, Phantoma 4, Matrice 100 i drona agralnego. W tym czasie to co zaproponował 3DR to kolejne aktualizacje do SOLO, ale ani powiewu świeżości ani dumpingu cen nie można było się spodziewać.
Dużo osób kibicuje 3DR’owi, z racji przede wszystkim na wielki potencjał drzemiący w firmie. Część z nich wierzy też w przełamanie, a przynajmniej nadgryzienie hegemonii DJI’a . 3DR Posiada w ofercie 4 drony i jeden samolot UAV. To zdecydowanie za mało, by zawojować rynek, który coraz szybciej wysyca się nowymi firmami, startupami i modelami wielowirnikowców.
To co na chwilę 3DR może zrobić to rozszerzenie spektrum swoich działań. I dosłownie chwilę po oświadczeniu zaprezentowano SiteScan, czyli rozszerzenie SOLO pod działania rolniczo-gospodarcze, architekturalne, budowlane itp. Solo byłby wyposażony w optykę Sony UMC-R10C lub standardowo, w kamerę GoPro HERO4 Black. Wydaje się to mądrym posunięciem, skoro prywatny rynek konsumencki nie zareagował na SOLO, tak jak oczekiwał tego zarząd 3DR.
Więc od tej pory SOLO ma nowe funkcje. Dzięki aplikacji SiteScan możemy skanować wybrane przez nas miejsce, prowadzić inspekcje i szczegółowe wyliczenia. Dodatkowo zdjęcia do pomiarów wysyłane są w czasie rzeczywistym w chmurę, z którą możemy połączyć np. AutoDeska. Może być to dobre posunięcie, ponieważ DJI często nie jest brany na poważnie przez firmy, które traktują ich drony raczej w kategorii drogiej zabawki, a nie pełnoprawnego urządzenia do diagnostyki.
Poza dokładnym skanowaniem, SOLO może robić pomiary planu budowy, gotowych budynków, pól uprawnych oraz rejestrować zmiany, które na nich następują. Może to skutkować bardziej efektywnym wykorzystaniem przestrzeni i usprawnienie różnych procesów, co wykonawcy na pewno będą sobie cenić.
Mam nadzieję, że 3DR odbije sobie problemy, przed którymi obecnie stoi i w najbliższym czasie zaprezentują coś, na co DJI nie będzie w stanie odpowiedzieć. Monopol na rynku nie służy nikomu i to dobra pora, by 3DR znacznie się zmobilizował, tak by realnie zagrozić chińskiemu gigantowi.
