Zobaczenie drona w parku, na zawodach sportowych czy nawet w pobliżu własnego domu jest coraz powszechniejszym zjawiskiem. Wynika to z łatwego dostępu do quadocopterów. Najtańsze modele można zdobyć już za kilkaset złotych! W związku z tym stają się częstym prezentem z okazji urodzin lub innych ważnych wydarzeń. Drony nie są jednak kolejną zwykłą zabawką i należy – oprócz dbania o nie – zastosować się do wszelkich dobrych zasad operowania bezzałogowym statkiem powietrznym. Jak więc latać dronem z głową? Aby zostać świadomym operatorem, zachęcamy do przeczytania naszego poradnika.
Bezpieczne latanie dronem nad terenem prywatnym
Istnieje kilka zasad, dzięki którym można uniknąć nieprzyjemności związanych chociażby ze zniszczeniem urządzenia, a także z naruszeniem prywatności innych osób. Nikt przecież nie chce zostać posądzony o podglądanie z drona. Z tego względu warto zachować odpowiedni odstęp od budynków, zwłaszcza mieszkalnych. To nie tylko naraża dron na uszkodzenia (np. nagły, porywisty wiatr może zepchnąć urządzenie z kursu i uderzyć nim w dom), lecz może również wywołać uczucie dyskomfortu ze strony osób przebywających w budynku. Quadocoptery mogą być przecież wyposażone w kamery. Nawet, jeśli Twój dron nie posiada urządzeń rejestrujących, to osoby trzecie nie muszą o tym wiedzieć. Dlatego latanie pod oknami domów jest zazwyczaj odradzane. Przed zdecydowaniem się na taką trasę, lepiej zapytać właściciela budynku o to, czy nie będzie mu przeszkadzać latanie dronem nad terenem prywatnym. W większości przypadków zwykła rozmowa może pomóc w rozwianiu wątpliwości dotyczących tego, czy nie spotka się z negatywną reakcją postronnych osób.
Warto też pamiętać, że latanie bezpośrednio nad głowami ludzi nie jest najlepszym pomysłem. Świadomi zasad bezpieczeństwa operatorzy unikają sytuacji, w których mogliby narazić kogoś na utratę zdrowia.
Czy nieostrożnemu operatorowi grożą kary za latanie dronem?
Sytuacje, w których właściciele dronów zostają pociągnięci do odpowiedzialności, są dość rzadkie. Operatorzy podchodzą zazwyczaj odpowiedzialnie do planowania tras i korzystania z posiadanych urządzeń. Nie oznacza to jednak, że prawo nie jest przygotowane na różne okoliczności.
Przestrzeń powietrzna traktowana jest jako wspólna. Prawo posiadania dotyczy przede wszystkim terenu. Trzeba jednak mieć na uwadze, że istnieje także prawo do prywatności. W związku z tym loty nad cudzą posesją mogą zostać uznane za naruszenie tej zasady. Na nieostrożnych lub nieświadomych operatorów czekają kary. Najczęściej przybierają postać grzywny – nawet do 1500 zł, choć istnieją też inne formy zadośćuczynienia. Jak więc uniknąć kłopotów podczas lotu dronem w przestrzeni powietrznej nad czyimś terenem?
Przede wszystkim należy:
– unikać rejestrowania wizerunku osób, które sobie tego nie życzą;
– nie zakłócać spokoju ludziom przebywającym na posesji;
– nie stwarzać sytuacji, w których dron może narazić kogoś na utratę zdrowia lub na uszkodzenie budynku.
Podglądanie ludzi dronem jest surowo zabronione. Nie wolno również operować quadocopterem po spożyciu środków odurzających.
Dron nad moim domem – czy właściciel terenu może zarekwirować urządzenie?
Niestety, ale takie sytuacje są dozwolone przez prawo. Właściciel działki, który podejrzewa operatora o podglądanie dronem lub naruszenie jego dóbr osobistych może zabezpieczyć urządzenie na poczet przyszłego postępowania. Nie może za to celowo uszkodzić quadocoptera – będzie ponosić za niego odpowiedzialność. Dlatego przed lotem zawsze warto zapytać właściciela terenu, czy nie będzie mu przeszkadzać Twoje urządzenie, a następnie zastosować się do zasad bezpieczeństwa wymienionych w tym wpisie.
Luck Pro
Prywatność osób i ich mienia powinna być priorytetem.